Opowiem Ci dzisiaj o trzecim filarze odporności psychicznej, jakim jest poczucie kontroli.
Jeśli wolisz czytać zamiast oglądać, to poniżej przygotowałam dla Ciebie transkrypcję.
Nazywam się Paulina Ziomek-Wołczkiewicz i wspieram specjalistów, managerów i przedsiębiorców w budowaniu odporności psychicznej oraz odnalezieniu balansu między życiem prywatnym a zawodowym.
Ten filar odporności psychicznej, zwany po prostu kontrolą, można podzielić na 2 obszary:
- poczucie wpływu na własne życie
- umiejętność zarządzania emocjami
Osoby, które mają wysokie poczucie wpływu na własne życie, na ogół potrafią racjonalnie ocenić, czy poradzą sobie z jakimś zadaniem. Potrafią dobrze planować i zarządzać swoim czasem. Chętnie angażują się w dodatkowe zadania, które otrzymują, ale w razie potrzeby potrafią też powiedzieć “mogę to dla ciebie zrobić, ale nie w tej chwili”. Czują też, że mają w życiu wiele możliwości – “jeśli to nie wyjdzie, zabiorę się za coś innego”. Zadania dzielą na mniejsze, łatwiejsze do ogarnięcia kroki.
Osoby, które mają niskie poczucie wpływu na własne życie z kolei łatwo znajdują wytłumaczenie, dlaczego czegoś nie zrobiły, przyczyn porażki szukają na zewnątrz, a nie w sobie. Mogą panikować, gdy otrzymują np. w pracy dodatkowe zadania. Nie potrafią wykorzystywać swoich umiejętności, bo często nie są też ich świadomi.
Mówiąc o poczuciu kontroli, często skupiamy się głównie na poczuciu wpływu na własne życie. Niemniej, nie można jednak zapominać, że równie ważna jest kontrola nad emocjami, czyli taka umiejętność zarządzania nimi. To panowanie nad emocjami ważne jest tak naprawdę wszędzie, od sytuacji domowych, rodzinnych, przez codzienne sytuacje zawodowe, gdzie możemy się spotkać z trudnościami aż po wymagające sytuacje biznesowe np. jakieś ważne negocjacje czy podpisywanie kontraktów.
Osoby, które umiejętnie zarządzają swoimi emocjami, rozumieją też emocje i uczucia innych ludzi oraz pomagają im nimi zarządzać. Zachowują też spokój w czasach kryzysu. Więc niezależnie, czy jesteś specjalistą, managerem czy prezesem, warto pracować nad tym obszarem odporności psychicznej, bo to też się przekłada na Twój profesjonalizm i odbiór Twojej osoby.
Badania konsekwentnie potwierdzają, że im mniej jesteśmy przekonani o swoim wpływie na sytuację, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy podejmować mniej działań, a przy tym będziemy odczuwać większy stres.
Odporność psychiczna nie jest cechą daną raz na zawsze, tylko zdolnością, którą można rozwijać. Pierwszym etapem jej wzmocnienia jest świadomość obecnego poziomu. Dlatego zastanów się nad takimi pytaniami?
- Czy masz poczucie, że to co Ci się przydarza, zależy od Ciebie?
- Czy czujesz, że kształtujesz swoje życie?
- Czy potrafisz oceniać sytuację i dokonywać niezbędnych działań, aby życie toczyło się po Twojej myśli?
- Czy trzymasz swoje emocje na wodzy i reagujesz adekwatnie do sytuacji?
Odpowiedzi na te pytania były twierdzące czy raczej bliższe są Ci stwierdzenia, że nie mamy wpływu, na to co nam się przydarza. Że życiem kieruje siła wyższa. Że na emocje też ciężko mieć wpływ, raz śmiech, raz łzy…
Przeciwieństwem odporności psychicznej nie jest słabość, ale wrażliwość psychiczna. Jeśli więc czujesz, że jesteś osobą wrażliwą psychicznie w obszarze poczucia kontroli, to zachęcam Cię do wprowadzenia w życie tego ćwiczenia.
Codziennie przed snem zastanów się przez kilka minut, czego dziś dokonałeś, z czego jesteś dumny. Może to być dokończenie zadania w pracy, udana rozmowa z klientem, czy nawet przygotowanie pysznej kolacji. Zapisz 3 rzeczy każdego dnia. Pod koniec każdego tygodnia przeczytaj całą listę.
Brzmi banalnie, ale siła tego ćwiczenia tkwi w regularności. Osoby wrażliwe psychicznie mają tendencję do umniejszania swoich dokonań i skupiania się na tym, czego nie zrobiły. To ćwiczenie odwraca uwagę od tego i pokazuje, ile dokonujemy każdego dnia.
Jeśli masz jakieś refleksje, zostaw komentarz lub skontaktuj się ze mną. Do usłyszenia!