W dzisiejszym wideo opowiem Ci o pierwszym filarze odporności psychicznej, jakim jest wyzwanie, a konkretnie postrzeganie wyzwań jako szansy.
Jeśli wolisz czytać zamiast oglądać, to poniżej przygotowałam dla Ciebie transkrypcję.
Nazywam się Paulina Ziomek-Wołczkiewicz i wspieram specjalistów, managerów i przedsiębiorców w budowaniu odporności psychicznej oraz odnalezieniu balansu między życiem prywatnym a zawodowym.
Zastanawiałeś się kiedyś, jak podchodzisz do wyzwań? Niektórzy postrzegają wyzwania jako zagrożenie, niechciany krok w nieznane, coś czego trzeba unikać. Inni z kolei uważają doświadczanie nowych rzeczy jako możliwość rozwoju, jako coś ekscytującego i ciekawego. Jak możliwość nauki, rozwoju, zdobycia nowych kompetencji.
Wyzwania rozpatrywać można też w kategorii podchodzenia do wyników. Osoby, które charakteryzują się wysokim poziomem gotowości do podejmowania wyzwań z każdego wyniku wyniosą lekcję. Zarówno sukces, jak porażkę traktują jako okazję do rozwoju. Nawet jeśli wynik nie będzie satysfakcjonujący, to takie osoby powiedzą “ok, nie wyszło, ale wiem co następnym razem zrobię lepiej” albo “spróbuję jeszcze raz, bo już wiem co mogę zrobić inaczej”. Osoby, które charakteryzują się niskim poziomem gotowości do podejmowania wyzwań powiedzą “to nie było przyjemne. nie chcę tego więcej robić”.
Z wyzwaniami spotykamy się na różnych polach przez całe życie. Począwszy od szkoły i studiów, gdzie takimi wyzwaniami są sprawdziany i egzaminy. Przypomnij sobie, jak sobie radziłeś w takimi sytuacjami. Czy to było podejście “sporo wiem z tego tematu, dam radę” czy raczej ból brzucha przed egzaminem i myśl “nie poradzę sobie”.
Następny obszar to sport i branie udziału w zawodach przed dużą publicznością. Znamy przypadki sportowców, którzy na treningach byli naprawdę świetni, a na zawodach zawsze byli o krok za daleko do 1 miejsca. Są sportowcy, którzy otwarcie mówią o tym, że dopiero jak zaczęli pracować z trenerami mentalnymi, z psychologami sportu, to zaczęli osiągać sukcesy.
I w końcu przechodzimy do obszaru, który mi jest najbliższy, czyli do życia zawodowego, do biznesu. Tu również ogromne znaczenie ma to jak podchodzimy do wyzwań. Począwszy od rozmów rekrutacyjnych – czy jesteś gotowy iść na rozmowę rekrutacyjną czy tak cię to paraliżuje, że będziesz tkwić w pracy, która nie ma dla ciebie sensu, która nie przynosi ci satysfakcji?
Inne, to gotowość do obejmowania roli lidera projektu i brania odpowiedzialności za działania zespołu, aż po prezentacje przed zespołem, zarządem czy też gotowość do przedstawiania swoich pomysłów, które nie zawsze są zgodne z utartymi schematami pracy w danej firmie.
Osoby, które chętniej podejmują wyzwania, częściej widzą przebieg wydarzeń w pozytywnych barwach. Oczami wyobraźni widzą, że wszystko toczy się gładko, a na końcu jest sukces. I to nie jest tak, że osoby gotowe do podejmowania wyzwań się nie denerwują, nie stresują albo podchodzą do tego lekceważąco. Takie osoby również mogą odczuwać stres, jednak są gotowe podjąć wyzwanie, bo wiedzą że dzięki tym działaniom mogą się wiele nauczyć.
Jednym z ćwiczeń, które pomogą Ci podnieść poziom otwartości na wyzwania jest wizualizacja. Dla naszego umysłu wizualizowanie sobie czegoś jest tak samo rzeczywiste, jak wykonanie tego naprawdę. Wykorzystaj tę umiejętność naszego mózgu i wyobrażaj sobie, jak przezwyciężasz dane trudności.
Skuteczna wizualizacja powinna:
- dotyczyć konkretnej sytuacji
- skupiać się na pozytywnych uczuciach, których doświadczymy w wyobrażonej sytuacji
- odsuwać na bok negatywne myśli i zastępować je pozytywnymi
Pamiętaj, że nie wystarczy tylko tego sobie mówić, ponieważ to obrazy mają większą moc niż słowa dla naszego umysłu.
Zachęcam Cię do zastanowienia się, jaka jest Twoja gotowość do podejmowania wyzwań. Możesz to zrobić przez zadanie sobie pytań:
- Czy lubię wyzwania i zmianę?
- Czy zmiana jest dla mnie okazją do rozwoju?
- Czy potrafię wyciągać wnioski z tego, co mi się przydarza?
- Czy porażka jest dla mnie lekcją na przyszłość, czy raczej mnie zniechęca do kolejnych prób?
- W jakich sytuacjach chce mi się próbować, a kiedy nawet nie ruszam się z miejsca?
Jeśli czujesz, że brakuje ci otwartości do podejmowania wyzwań, bo nie jesteś pewny, pewna siebie, stresujesz się, paraliżuje cię lęk – skontaktuj się ze mną, bo może to ja będę miała przyjemność towarzyszyć ci w procesie zmian. Do usłyszenia!